Archiwum 24 października 2003


paź 24 2003 Łzy w szklanych dłoniach
Komentarze: 0

"Łzy w szklanych dłoniach”

 

Budzi mnie deszcz, przestraszona rzucam w kąt starą książkę, więdnę jak kwiat, jak kwiat w twoich oczach, jedna cisza, jedna myśl, jeden cichy głos, jedno słowo....”

„Wiatr zrywa się, przestraszona, głód napełnia moje oczy, cień moich  łez, moich łez  w szklanych dłoniach... Jedna cisza, jedna myśl jeden ciepły głos, jedno słowo...”

                                 Ogólnie to ja słucham polskiego hh, ale czasem, żeby się zdołować biorę i włączam sobie Łzy mojej sis, wtedy zawsze potrafię się wyciszyć i wypłakać... Przypominają mi się wszystkie najgorsze chwile w moim życiu i mogę to wszystko jeszcze raz, spokojnie przemyśleć, wtedy jestem tylko ja i moje wspomnienia.....

 

 

„Będzie tylko mój... mój na zawsze...”

 

Dzisiaj w szkole, jak w szkole, na widok babki od fizy dostawałam bólu żołądka a na przerwach gadałam z moim ukochanym przyjacielem Arkiem K. , nie wiem co będzie jak mnie przeniosą...chyba się potne, kompletna klapa.... on będzie mój tylko mój, na zawsze razem....

 

swiat_rzeczywisty : :